Wkręciłam się :) I żałuję, że tak długo odkładałam promarkerowe zakupy. A wczoraj odkryłam, że Crafstore sprzedaje je na sztuki w bardzo dobrej cenie i oczywiście musiałam dokupić... Na szczęście moje i mojego portfela, wybór mają na razie ograniczony.
Dziś Tilda, w barwach, które u mnie chyba debiutują. Tak wiosennie-letnio...
Pasiasty papier oraz kwiatuszkowy ćwiek kupiłam w scrap.com.plu.
Miłego dnia :)
widzę, że Ty to się od tych Tild uzależniłaś :) Ładnie jest :)
OdpowiedzUsuńwcale nie, właśnie ostatnio ich prawie nie używałam, bo kolorowanki kredkami mi nie wychodziły... :)
OdpowiedzUsuń