Zawsze chciałam go zrobić. Rano dojechał folder do embossingu i kilka innych drobiazgów, więc od razu zasiadłam do roboty.
Nie jest idealny - nie ma przeszyć, postanowiłam nie debiutować z tym, ryzykując popsucie misternie embossowanego papieru. Po fakcie stwierdziłam, że tasiemkę trzeba było przykleić przed podklejeniem ozdobnego papieru, przynajmniej by się schowały jej końce... Mądry Polak po szkodzie :) Ale w sumie i tak mi się podoba, może komuś kiedyś sprezentuję z kartą upominkową czy czymś podobnym w środku.
Wyszedł tak:
Na razie się nie zamyka, bo nie mogłam znaleźć nigdzie w domu żadnego magnesu...
Użyłam folderu, tuszu i pudru do embossingu, ozdobnego papieru, perełek i ćwieka ze scrap.com.plu. Do tego wykrojnik Spellbinders i tasiemka skądś tam...
Miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz